MORTIIS

TertaEsKatalMorana

Jakie są wasze ulubione zwierzęta? U mnie są to: kruki, wilki, nietoperze i to chyba cała czołówka.
A jakie zwierzaki macie w domu?
Ja mam: czarnego psa, rasa: mix;
u taty mam: dziki, bażanty, pełno psów, koszatkę, gołębie, oswojonego lisa i kilka innych. (tata jest myśliwym....)
Pozdrawiam

Ulrich

hmmm... Po domu pałęta się pies (ot taki, mieszaniec, przygarnięty z ulicy) i kot (również przygarnięty z ulicy. Mam jeszcze pół kurczaka w zamrażarce. A lubię... No ogólnie wszystko to co jest w lesie. Zawierząt nie powinnosię dzielić na atrakcyjniejsze i mniej atrakcyjne. Wszystkie zwierzęta są równe. Niestety niektóre w tych czasach są równiejsze.

TertaEsKatalMorana

Człowiek wszystko dzieli, szufladkuje, ustala kolejność, wartość czegoś itd. Tak to już jest.

Thorn

nic nie jest rowne i takie samo, sa gorsi i lepsi i to jest fakt, nie lubie sztucznego i nienaturalnego zrownywania wszystkiego i wszystkich
zwierzaki tez nie sa wszystkie tak samo fajne
ja wogole nie lubie zwierzow poza malymi wyjatkami

TertaEsKatalMorana

A ja właśnie lubie, poza małymi wyjątkami. Mam swoją czołówkę i tyle... Aha zapomniałam też wymienić szczurów.
A co do zwierząt jakie mam...skoro Urlich wymienił zamrożonego kurczaka, to ja chyba powinnam powiększyć moją listę, a więc mam:

-część wiewirórki (futro)
-dwie cześci bażanta (pióro z ogona i łapkę, która 'trochę' zgniła, bo ma ponad rok Wink

)
-kawałeczek jelenia (dwa zęby na szczęście)
-kawał sarny (czaszke sarny na szafce nad łóżkiem)
-kawałki kilku ptaków (kilka piór)

To chyba wszystko. Może o czymś zapomniałam... Może ich liczba też się z czasem zmieni....

Thorn

a wiecie gdzie mozna zdobyc czaszke barana z rogami rzecz jasna?

TertaEsKatalMorana

Od rolnika Wink

Od myśliwego Wink

Leśniczego Wink

Z polowania na barana Razz

Ja mam fotę pięknego poroża. Aha i mam jeden róg kozła... zapomniałam o nim... Wink

Ulrich

Ale... wróćmy do podziałów. Dobra, inaczej, niech tobie będzie, panie Thorn. Ja też w pewnym sensie jestem w stanie podzielić zwierzęta na lepsze i gorsze. Lepsze są te, które przetrwały aż do dzisiaj, nie wyginęły. Oczywiście nie biorę pod uwagę ingerencji człowieka.

Thorn

to akurat nie calkiem dobry podzial, gdyz te co sa dzisiaj w tamtych warunkach by nie przetrwaly, i na odwrot, ale nie tylko zwierzaki mozna dzielic, ludzi tez i to nawet bardziej

Ulrich

Fakt, jednakże to jest temat o zwierzętach, nie o ludziach.

A co do podziałów, to każdy jest dobry. Spójrz, jest przecież tak wiele gatunków które przetrwały naprawdę długo względem innych, a często te warunki były dla nich delikatnie niekorzystne. I to właśnie lubię w życiu. Wolę przetrwania. Tak samo u zwierząt, jak i u roślin.

Thorn

a ja tego nie lubie, mam nadzieje ze wszystkich i wszystko szlag trafi

Ulrich

Nie. Tego bym nie chciał. A wiesz, czemu? Bo to świat stworzył wszystko, co kochamy. i to on nas stworzył takimi, jakimi jesteśmy, to on wyodrębnił u nas nasze poglądy. Bóg to zaplanował, rzekłbyś... Gdyby wszystko trafił szlag (w przenośni) nie byłbyś tym kim jesteś, nie miałbyś takiego charakteru, więc byś inaczej myślał. Gdyby wszystko trafił szlag (dosłownie) też zresztą nie byłbyś tym kim jesteś. Życie jest powalone, tak samo jak świat, ale to w nim też kochamy, gdyby nie było życia, nie byłoby się z czego śmiać. Lubię życie, bo mam się z czego i z kogo (głównie siebie) naigrywać.
Pozdrawiam.

Thorn

zaiste, glowny powod zycia to smiech buehehehe, to prawdziwy sens, moze wiec palmy ziolo ?

TertaEsKatalMorana

Palny zioło? A kurwa pal jak chcesz....

Co do dyskusji jaką przeprowadziliście jest ciekawa... przeszliście jednak z tematu zwierzątek na filozofie na temat życia...a więc jak widać na wasze życzenie powstaje temat o życiu... Pozdrawiam!

Thorn

uuuuuu, ile agresji