MORTIIS

Cryingorc

Się zaczęło od wizyty na jego stronie kilka lat temu, w 2000 po żydzie. Zaintrygował mnie wygląd jegomościa, zdjęć bez maski z tamtego okresu nie uraczysz, poza nielicznymi z łazienkowej sesji Vond. Później dorwałem kasetę Anden Som Gjorde Oppror, która całkiem przypadła mi do gustu. Żaby lubią ten album. Zaraz po tym wyszedł 'the smell of rain', stara strona zniknęła z netu i po jakimś czasie pojawiła się nowa, a Mortiis umarł jako troll.

TertaEsKatalMorana

Cryingorc

Pewnie, że pamiętam, ale śpiewaliśmy to u mnie w domu chyba, a nie w Toruniu. Mniejsza z tym.

TertaEsKatalMorana

U Ciebie w domu całą płytę The Smell Of Rain, a w Toruniu jak byliśmy z Larianą i nuciliśmy to sobie.... :> Dziury w mózgu Neutral

AncientGod

rok 1996 //the long song of forgotten ghost..znalazlem jakas przegrana kasete z napisem Mortiis u wujka w szafie Razz

i tak sie zaczelo

Kain · Wysłany: Nie 12:25, 11 Mar 2007 Temat postu:

ja to gdzie s nazwe mortiis przeczytalem ale raczej sie nie interesowalem (z 2-3 lata temu) podczas obozu w olsztynie zobaczylem plyte The Grudge w Empiku O_O ale nie sluchalem jego muzy wiec nie kupilem (teraz zaluje)... Potem kiedys czytalem sobie o ukochanym emperorze zobaczylem ze mortiis tam gral na basie ( akurat w moich ulubionych plytach emperora Wink

). W Youtube posluchalem pare utworów, a spodobalo mi sie. Kiedy wszedlem na oficjanla strone to zakochalem sie w erze 1 bardziej niz w erze 2 (obydwie mi sie podobaly, ale ten wizerunek fantazy... mniam) musialem sciagnac fodt til a herske i crypt of the wizard (mieszkam w hiszpanii a tam plyte mortiisa nielatwo znalesc) i tak ogólnie to slucham mortiisa podczas odrabiania lekcji ;>>> tez mnie inspiruje mocno do wyboru drogi artystycznej a wiec pomógl mi w wybraniu liceum artystycznego
THANX <klania sie do podlogi>

TertaEsKatalMorana · Wysłany: Nie 13:50, 11 Mar 2007 Temat postu:

Syntetica · Gość

Pierwszy raz uslyszałam go z pół roku temu, to było "Smell the Witch" i spodobało mi się strasznie.
Muzyki Mortiis'a od tego czasu słucham nałogowo wręcz.
W tym roku wybrałam się na Castle Party, docelowo bardziej na jego koncert, niż na te trzy dni. No i byłam, w pierwszym rzędzie, na tyle blisko, że spokojnie trafiał w nas wodą Wink

Co najlepsze, przypadkiem dostałam się za kulisy i po krótkim czatowaniu przed garderobami załapałam się na jego autograf i króciutką rozmowę: Smile

Mortiis wydał mi się bardzo sympatyczny i miły Smile

Tak że jesteś już fanką całkowitą i myślę, że tak zostanie:)

TertaEsKatalMorana · Wysłany: Pią 16:31, 14 Mar 2008 Temat postu:

Syntetico -> zaloguj się na forum, zapraszam! Smile

Mortiis wciąga, wiem po sobie Wink

Co do CP, to też byłam w pierwszym rzędzie, na samym środku. Woda mnie nie ominęła Wink

-Luna-

U mnie zapoznanie się z twórczością Mortiisa wyglądało następująco... poznałam w II kl. liceum pewnego chłopaka (obecnie ex), który jest rok odemnie młodszy, słucha death i black metalu, ale Mortiisa baaardzo sobie ceni... poznawaliśmy się i pewnej nocki stoczyliśmy 8- godzinną rozmowę na gadu - gadu Laughing

i... pamiętam wysłał mi linki z ich teledyskiem; „Parasite God” i „The grudge”, spodobało mi się, ale jakoś zapomniałam o tym zespole... miesiąc później odświeżyłam umysł i przypomniała mi się ta ciekawa i tajemnicza postać... dorwałam płytę "The Smell of Rain". Na początku nie byłam przekonana do jego twórczości, ale mijały tygodnie a ja coraz bardziej zaczynałam lubić jego niezwykłą twórczość... coraz bardziej i coraz dłużej zaczynałam słuchać jego muzyki... i tak po krótkim czasie stałam się maniakiem twórczości Mortiisa... Very Happy

dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez jego muzyki... słucham jej wszędzie; w domu, szkole, samochodzie... to jest jak narkotyk Cool