Autor Wiadomość
Kain
PostWysłany: Pon 17:40, 05 Lis 2007    Temat postu:

Tez sie nie wyobrazam starego, wogle sie boje co bedzie kiedy bede dorosly, wspaniali przyjaciele powyjezdzaja, co bedzie?. Nie chce sie starzec a czas tak szybko plynie...
Leviathan
PostWysłany: Sob 19:53, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Jednak dyskusja dot. natury CZŁOWIEKA. Nie natury kwiatów, drzew, traw, więc nie możemy mówić, że śmierć jest lepsza niż starość. Przynajmniej wg. wyznawanych przeze mnie poglądów.
TertaEsKatalMorana
PostWysłany: Sob 17:37, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Wiesz... akurat chodziło mi o niszczenie natury, zanieczyszczanie jej itd, czyli to co napisałeś dalej....ale niewazne... masz rację... No i sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie....
Leviathan
PostWysłany: Sob 14:49, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Ale teraz popatrz na siebie. Ty też się do tego przyczyniasz pijac colę, siedząc na necei etc. W dzisiejszych czasach nie można żyć zgodnie z naturą. Chodzi mi o to, że dla mnie aborcja, eutanazja, zwiazki gejowskie itd, czyli wszystko co jest napaścią na naturę z własnej woli, jest złe i nie dopuszczalne. A świat poszedł tak daleko, że musimy niszczyć naturę na światło prąd, samochody, ale to są rzeczy ktorych NIE DA się odmówić. Natomiast natura człowieka zależy od niego samego. I dlatego nie może pozwolić na zniszczenie życia, tak samo jak na sztuczne jego przedłużenie (nie chodzi mi tu o leczenie, ale o np. sztuczne przedłużanie życia (raczej wegetacji)) .


PS Sorry za chaotyczny post.
TertaEsKatalMorana
PostWysłany: Sob 14:00, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Popatrz przez okno, pooglądaj TV i odpowiedź sobie na pytanie czy człowiek sprzeciwia się naturze.... Człowiek cały czas usilnie to robi.... Oczywiście nie we wszystkim mu się to udaje, ale zobacz jak wiele zrobił.... no a także jak wiele zniszczył przez to swoje robienie... eh.
Leviathan
PostWysłany: Pią 17:12, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Heh... Ale natura dyktuje, że człowiek jest młody, dorosły, wreszcie stary. Czy można się jej sprzeciwić??
Ymir
PostWysłany: Śro 22:29, 05 Kwi 2006    Temat postu:

Ja czuje sie stary teraz za 20 lat to bedzie tragedia. Swoją droga wole nie dorzyć starości niz meczyć sie z zyciem przez pare dekat i doczekać wynisłego momentu kiedy na gówno bede mówił papu.
TertaEsKatalMorana
PostWysłany: Pią 22:00, 17 Mar 2006    Temat postu:

Leviathan napisał:
Wybrańcy bogów umierają młodo, więc pewnie starości nie doczekam Very HappyVery HappyVery Happy <joke> Nie wiem czego sie tu bać. Ja już czekam na moment, kiedy będe miał 70 lat, bede ogladal tv calymi dniami (tudzież siedział na necie), bujał sie na fotelu i mówił wnukom- za moich czasów.... No nie, jednak wole byc młody Smile

O tym samym myślałam... dokładnie to samo miałam na myśli...
Cool "wants to die young"....
Thorn
PostWysłany: Pon 19:48, 13 Mar 2006    Temat postu:

ja nie wyobrazam sobie siebie starego, wole smierc
Leviathan
PostWysłany: Pon 8:14, 13 Mar 2006    Temat postu:

Wybrańcy bogów umierają młodo, więc pewnie starości nie doczekam Very HappyVery HappyVery Happy <joke> Nie wiem czego sie tu bać. Ja już czekam na moment, kiedy będe miał 70 lat, bede ogladal tv calymi dniami (tudzież siedział na necie), bujał sie na fotelu i mówił wnukom- za moich czasów.... No nie, jednak wole byc młody Smile
TertaEsKatalMorana
PostWysłany: Nie 11:59, 12 Mar 2006    Temat postu: Starość

Jak już gadamy o śmierci, to musi też być starość. Wielu ludzi twierdzi że nie boi się śmierci... Większość jednak boi się starości. A jak jest z Wami? Ja jakoś starości się nie boje... Nie, że o tym nie myśle, czy coś... Poprostu nie boję się...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group